Zimowit jesienny — Colehicum autumnale
Zimowit może być atrakcją na działce, gdyż przypomina ogólnie łubiane krokusy, ale różni się od nich porą kwitnienia: wrzesień — październik. Kwiaty zimowita, o bardzo długiej (10—15 cm) rurce wyrastającej wprost z ziemi, mają płatki podobne do krokusów, lecz nieco węższe, ostrzej zakończone, zwykle lila-różowe. Są też odmiany o kwiatach białych i purpurowofioletowych. Lancetowate liście długości około 30 cm wyrastają dopiero wiosną i w ciągu lata zasychają.
Zimowity nadają się przede wszystkim na rabaty typu skalnego razem z niskimi roślinami, np. rozchodnikami i najniższymi odmianami astrów trwałych. Można też sadzić je grupami w pobliżu krzewów, zwłaszcza iglastych, albo na trawniku.
Wymagają żyznej, wilgotnej gleby i miejsca słonecznego albo półcienistego.
Najłatwiej rozmnażać je z bulw, gdyż rozmnażanie z nasion jest długotrwałe i kłopotliwe. Mając własne rośliny oddzielamy bulwki od bulw matecznych w czerwcu i przechowujemy przez (6—8 tygodni w suchym pomieszczeniu. W końcu lipca lub sierpnia sadzimy je na miejsce stałe co 15—20 cm, umieszczając mniejsze bulwki na głębokości 10 cm, większe — na głębokości 15 cm. Sadząc na trawniku (najlepiej świeżo założonym) uchyla się tylko darń łopatą.
Zimowitów można nie przesadzać przez kilkanaście lat. Fachowcy twierdzą nawet, że im dłużej rosną na jednym miejscu, tym obficiej kwitną. Rozrastają się silnie, są wytrzymałe na mróz i długowieczne.
Amator eksperymentów może spróbować pobudzić zimowity do kwitnienia w mieszkaniu. W tym celu trzeba w lipcu posadzić kilka dużych bulw do doniczek lub miseczek wypełnionych wilgotnym mchem, ustawić je w ciemnym i raczej chłodnym miejscu w pokoju, a gdy pędy osiągną długość około 4 cm — przenieść na światło. Mech należy stale zwilżać. Po 2—3 tygodniach powinny rozwinąć się kwiaty.